Ścieżka przyrodnicza w rezerwacie Woronicza

Śnieg stopniał, więc można powspominać zimę. Korzystając z jej uroków postanowiłem przejść ścieżkę przyrodniczą w rezerwacie Woronicza. Byłem tu wiosną, latem, jesienią. Do kompletu brakowało odwiedzin zimowych.
Owe miejsce znajduje się w Puszczy Knyszyńskiej w Kopnej Górze za leśnym, dobrze zagospodarowanym parkingiem. Na początku ma swój bieg po nasypie kolejki wąskotorowej, później leśnymi przecinkami i drogami zatacza pętlę. Część po nasypie jest najciekawsza. Marsz urozmaicają tablice informacyjne z wiedzą o miejscu. Wycieczkę można połączyć z odpoczynkiem na wspomnianej polanie. Są tu wyznaczone miejsca na ogniska, wiaty, ławeczki itp. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby trasę przejechać na rowerze.
Rezerwat został utworzony w celu zachowania naturalnej doliny strumienia Woronicza oraz torfowisk. Jest on dość wartki. Pomimo, że wypływa ze źródlisk, woda średnio nadaje się bezpośrednio do picia. Jest w smaku kwaśna. W okresie wegetacji roślin pewnie jeszcze słabiej z jej jakością.











Taka oto ciekawa sosna rośnie sobie przy ścieżce. Zwie się sosną kołnierzykowatą. Jest bardzo rzadka. 


Tak pozyskiwano żywicę z sosny do lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Służyła do produkcji kalafonii i terpentyny. Nacięta jodełka nazywa się spałem.


Marsz zajął nam z dwie godziny a to za sprawą ciężkiego, topiącego się śniegu. Dystans to myślę nie więcej niż 3,5 kilometra. Subiektywnie mogę stwierdzić, że najładniej jest tutaj późną wiosną. "Upolowałem" też trochę zwierzaków. Ale to w innym miejscu.  Dobrze mieć pod ręką aparat w funkcją super zoom.





   

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szlak Orła Białego

Goła Zośka i Święte Miejsce

Trasa Rzeki Wołkuszanki w Gminie Lipsk.