Pierwszy wpis.
W końcu kiedyś musiało to nastąpić... Internat to potęga, z której trzeba korzystać. Nie tylko: szukać informacji, ściągać pliki, itp..., itd.... Trzeba w końcu zostawić jakiś inny ślad po sobie niż tylko numer IP na jakimś serwerze np P2P.
Pierwotnie miało być o tym co lubię robić, czyli o wycieczkach rowerowych tych krótkich i tych dłuższych. Z braku czasu i poświęcenia się innym zajęciom (chałupę trzeba zlepić, bo dobrze jest mieć miejsce do którego się wraca po takiej wycieczce), będzie o tym co uznam, że mnie ciekawego spotkało. Teraz z rodziną mieszkam na stancji. Niby sąsiedzi ok., i ogólnie nie ma się do czego przyczepić, jednak mieszkanie w bloku to nie to. Jestem typem człowieka, który musi mieć co najmniej 10 ha wybiegu i np. garaż, żeby się na młotku wyżyć. Teraz tego nie mam a będąc wychowany "na wiosce" tęsknię za tym! Nie mówiąc już o tym, że taki domek to to jednak większy komfort, większe możliwości, więcej intymności, i .... więcej długów do spłaty. Jakby ktoś chciał popatrzeć jak moja budowa wygląda: klik << budowa jesienią 2009>>.
Do następnego....
Tomek
Komentarze
Prześlij komentarz